Natalia i Michał przyjechali do mnie na sesję aż z Warszawy. Gdańsk jest dla nich szczególnym miejscem i to właśnie tutaj wymarzyli sobie zdjęcia przed ślubem. Zresztą zupełnie się im nie dziwię, przecież to miasto jest naprawdę piękne! Były to moje początki jeśli chodzi o sesję dla par, nie ukrywam że leciutki stresik był, ale Natalia i Michał cudownie się prezentowali i mieli w sobie taką naturalność, że była to czysta przyjemność a nie praca. Była to ich pierwsza sesja, a zachowywali się jakby to robili na co dzień, naprawdę!
Może zacznijmy od początku… Spotkaliśmy się wcześnie rano by uniknąć wszędobylskich turystów, którzy opanowują to miasto w okresie letnim. Oczywiście zdarzyli się pojedynczy ludzie, ale myślę że większość z nich jest przyzwyczajona że wiele osób robi sobie w takim pięknym miejscu zdjęcia. Zabrałem ich na spacer po starym mieście wzdłuż pobrzeża, zahaczając o najbardziej charakterystyczne punkty Gdańska.
Następnie pojechaliśmy na górę gradową zobaczyć panoramę mojego miasta i zrobić trochę “luźniejszych” zdjęć w stylizacji którą przygotowali sami.
Spójrzcie na te czadowe królewskie bluzy!
Kilka stylizacji to naprawdę must have udanej sesji narzeczeńskiej. Oczywiście nie zmuszam do tego moich par, ale gorąco namawiam na tę opcję. Staram się dobrać miejsca zdjęć tak aby przy niewielkim wysiłku zmienić znacząco otoczenie (na przykładzie Natalii i Michała, kilka ujęć nad morzem, a potem w kilka minut przemieszczamy się o kilkaset metrów dalej, aby zrobić zdjęcia w lesie), w połączeniu z inną stylizacją mamy świeżą, kompletnie inną sesję! Niby to taka mała rzecz a można powiedzieć że mamy kilka sesji w jednej. Także przejrzyjcie dokładnie szafę przed takim spotkaniem, czasem wystarczy narzucić na siebie jakąś kurteczkę lub ubrać fajny sweter, a dostajemy inną stylizację!
Po przerwie na pyszne śniadanko i kawę obowiązkowo jeszcze wpadliśmy do Brzeźna na plażę po typowo nadmorskie obrazki oraz do pobliskiego parku na kilka leśnych ujęć. Jak już wspominałem bardzo lubię dobierać miejsca tak aby dość blisko siebie były różne krajobrazy; dzięki temu zdjęcia nie są nudne.
To jak, gotowi na sesję w plenerze?
Serdecznie Was zapraszam do siebie – spędzimy miło czas, a podczas takiego spaceru uwiecznimy Waszą miłość na zdjęciach!
Komentarz 1
Komentarze są wyłączone.
Super!